Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
shaurie
solitary man
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Abydos
|
Wysłany: Czw 14:48, 16 Gru 2010 |
|
|
Scorpions to zespół hard rockowy założony w 1965 roku w Hanowerze (Niemcy) z inicjatywy gitarzysty Rudolfa Schenkera (starszego brata Michaela Schenkera). Zespół wyniósł się na szczyty popularności w latach '80, dzięki przebojom takim jak Blackout, Still Lovin' You, czy powszechnie znanej i cenionej balladzie, Wind of Change. Wokalistą zespołu jest Klaus Meine, który jest również twórcą większości tekstów piosenek, jego niepowtarzalny głos sprawia, że utwory przez niego śpiewane są naprawdę niespotykanie oryginalne i wyróżniają się spośród wszystkich. Gitarzystą prowadzącym jest Matthias Jabs ( <3 ), basistą jest Polak, Paweł Mąciwoda, zaś na perkusji gra słynący ze swojej ekspresji Amerykanin, James Kottak. Zimą 2010 roku zespół wydał swoją ostatnią płytę, Sting In The Tail i zakończył swoją muzyczną działalność uwieńczając ją dwuletnią trasą koncertową po Europie i Stanach Zjednoczonych.
Mogłabym tak o nich pisać w nieskończoność. Biografia, dyskografia, wszystko... ale byście mnie za to wbili na pal. ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
eklerka
heartless
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków.
|
Wysłany: Pią 21:49, 17 Gru 2010 |
|
|
Ubóstwiam ich. Zespół jest(był) genialny, strasznie żałuje, że nie urodziłam się jakieś 30 lat temu, może miałabym szansę ich poznać.
- Lovedrive
- Now
- Blackout
- wszystkie ~ !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
shaurie
solitary man
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Abydos
|
Wysłany: Pią 21:55, 17 Gru 2010 |
|
|
Też ich kocham. Oczywista sprawa. Są ze mną już cztery lata, dwa z taką potężną, wielką miłością. Pomagają mi przeżyć, po prostu. Zawsze, kiedy coś idzie nie tak, kiedy jest źle. Ich muzyka podnosi na duchu, sprawia, że czuję się lekko. A teksty zawsze zawierają w sobie coś, co może pomóc, albo przynajmniej rozbawić ( np. Arizona XD ). Kocham nad życie. I po większym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że nie mam ulubionej piosenki, bo kocham wszystkie. Wszystkie znam. Połowę tekstów umiem na pamięć. Większość utworów rozpoznam po pierwszych nutach.
Ostatnio mam bzika na punkcie Lovedrive ( znowu ), Coming Home i The Best Is Yet To Come, bo tak bardzo kojarzy mi się z przyjaciółmi. <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|